wtorek, września 20, 2011


No i bardzo się dzisiaj zdenerwowałam. Poszłam do nauczycielki, która prowadzi cheerleadering i spytałam się czy mogę być w grupie. Ona się uśmiechnęła i powiedziała, że jak najbardziej, ale musi się najpierw zapytać viedyrektora szkoły, który o wszystkim decyduje. Pomyślałam, że lepiej będzie jeśli zrobię to osobiście, więc poszłam do niego i jeszcze raz się spytałam. Okazało się, że nie mogę być cheerleaderką, ponieważ zapisy były wiosną! No ale przecież nie byłam w stanie być tu wiosną, poza tym potrafię tańczyć, poza tym jestem z wymiany, gościem, więc powinni pomagać mi spędzić ten rok jak najlepiej, a nie robić z igły widły. Mój plan na najbliższy miesiąc to męczenie tego mężczyzny, żebym była w drużynie. Hahaha ciekawe czy odpuści jak będę do niego codziennie chodzić : )

Oprócz tego dostałam kolejne A z hiszpańskiego, jutro przedstawiam prezentację o Mikołaju Koperniku (na dwie minuty ahahahaha) i w chyba w piątek mam test z matematyki. Prawdziwy test, a nie kartkówkę. Mniej więcej idzie mi dobrze, ale tutaj nie można zostać po lekcjach, żeby nauczyciele coś wytłumaczyli. Możemy przyjść o 7.30 do szkoły, ale nie będę się fatygować hihi.

Korzystając z okazji prezentacji uniwersytetów w naszej szkole, złapałam dwóch przystojnych panów i zrobiłam sobie z nimi zdjęcie : )

Za mundurem panny sznurem.

Oni prezentowali szkołę dla kapitanów i marynarzy, szkoda że nie miałam mojej sailor czapki, bo zrobiłabym na nich większe wrażenie hahahhaha.

Dobranoc : *

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Cosmopolitan Cocktail